Kryzys energetyczny wywołany ograniczeniem dostaw gazu z Rosji zmusił Unię Europejską do szukania alternatywnych źródeł surowca. Coraz większą rolę w tej strategii odgrywają kraje Afryki, które stają się kluczowymi partnerami w dostawach LNG (skroplonego gazu ziemnego) oraz gazu rurociągowego.
Afryka – nowy filar bezpieczeństwa energetycznego
Najważniejszymi dostawcami gazu dla UE stają się:
-
Algieria – dostarcza gaz rurociągami przez Morze Śródziemne do Hiszpanii i Włoch.
-
Nigeria – jeden z największych eksporterów LNG na świecie, rozwija terminale eksportowe na wybrzeżu Atlantyku.
-
Egipt – zwiększa produkcję gazu ze złóż na Morzu Śródziemnym i rozbudowuje infrastrukturę LNG.
Dlaczego UE stawia na Afrykę?
-
Bliskość geograficzna – krótsze trasy dostaw niż z USA czy Kataru.
-
Stabilne kontrakty – wieloletnie umowy zmniejszają ryzyko nagłych przerw w dostawach.
-
Dywersyfikacja źródeł – uniezależnienie od Rosji i zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego.
Wyzwania i ryzyka
Chociaż Afryka oferuje ogromny potencjał, pojawiają się także przeszkody:
-
niestabilna sytuacja polityczna w niektórych krajach,
-
konieczność modernizacji infrastruktury przesyłowej,
-
rosnąca konkurencja o afrykański gaz ze strony Azji.
Przyszłość gazu w Europie
Według prognoz Europejskiej Komisji Energetycznej, do 2030 roku udział Afryki w dostawach gazu do UE może wzrosnąć z obecnych 15% do nawet 35%. Inwestycje w infrastrukturę LNG oraz rurociągi będą kluczowe dla realizacji tej strategii.
Podsumowanie:
Przesunięcie uwagi w stronę Afryki pozwala Europie ograniczyć zależność od Rosji i zyskać bardziej stabilne źródła energii. W najbliższych latach afrykański gaz stanie się jednym z filarów bezpieczeństwa energetycznego UE, choć wymaga to dużych inwestycji i dyplomatycznej ostrożności.