Wprowadź słowa kluczowe wyszukiwania

Jakie będą podwyżki cen prądu dla firm w 2020

Jakie będą podwyżki cen prądu dla firm w 2020

W tle dyskusji o podwyżkach cen dla odbiorców indywidualnych toczą się dużo cichsze, ale z wielu powodów bardziej interesujące rozważania dotyczące cen energii dla firm. Już wiadomo, że przedsiębiorcy zapłacą dużo więcej, ale ile dokładnie i dlaczego akurat tyle i czy można uniknąć podwyżki?

Tło sprawy

Już rok 2019 był dla przedsiębiorstw niekorzystny, jeśli chodzi o ceny energii elektrycznej. Rząd zamroził ceny dla odbiorców indywidualnych, ale cenniki dla firm się zmieniły. Firmy energetyczne ponosiły wszystkie koszty, ale nie mogły ich od razu przerzucić na odbiorców, a przynajmniej nie na wszystkich. Minimalizowały więc swoje straty, wyższymi kosztami obciążając odbiorców instytucjonalnych. W tym roku już rząd nie stara się ingerować równie mocno w rynkowe zasady ustalania cen, ale o podwyżki wnioskowali wszyscy dostawcy energii. Co istotne, Urząd Regulacji Energetyki tylko w jednym przypadku zdecydował się zaakceptować wniosek o podwyżkę cen samej energii. Poza tym podnoszone były jedynie opłaty dystrybucyjne – cena kWh prądu pozostaje bez zmian, ale dostawa energii już kosztuje więcej. Dotyczy to taryfy dla odbiorców indywidualnych, ale daje wgląd w to, jak będą się kształtowały ceny prądu dla firm, ponieważ tutaj nie potrzeba całej biurokratycznej drogi, by je po prostu podnieść.

Prognozy cen prądu

Już w pierwszej połowie 2019 roku analitycy Credit Agricole wydali prognozy dotyczące cen energii elektrycznej dla przedsiębiorców. W nich przepowiadali, że ceny pójdą w górę aż o 40%. To dynamika, z jaką wcześniej firmy nie musiały się mierzyć. Późniejsze prognozy były nieco ostrożniejsze. Wraz z ustalaniem kolejnych niewiadomych, w tym wyników rozmów na linii Polska – UE w sprawie zamrażania cen prądu, analitycy byli skłonni do pewnych weryfikacji swoich założeń. Ostatecznie z różnych źródeł płyną informacje o tym, że podwyżka cen energii dla firm wyniesie między 20 a 50%. Ta rozbieżność jest niestety nie do uniknięcia, a powodów jest co najmniej kilka.

Kto straci najwięcej

Nawet bez przeprowadzania dogłębnych analiz można zaryzykować twierdzenie, że cena prądu dla firm pójdzie najbardziej w grę dla największych odbiorców. Nie chodzi tu oczywiście o wartości bezwzględne, tylko procentowe. To, że najwięksi odbiorcy będą musieli dopłacać grube miliony złotych do swoich rachunków za prąd, wynika nie tylko z wielkości poborów, ale także z tego, że mają (i mieli w ubiegłym roku) najmniej możliwości zamortyzowania tych kosztów. Mogliby teoretycznie uzyskać pomoc DeMinimis, ale w praktyce jest to stosunkowo niewielki zastrzyk.

Średnie firmy mają stosunkowo dobrą pozycję negocjacyjną, tym bardziej że niektórzy dostawcy przygotowują dla nich dedykowane oferty. W praktyce jednak wiele będzie zależało nie od wielkości firmy, ale od zapotrzebowania na energię. Jeśli będzie ono znaczne, to przedsiębiorcy mogą odebrać rachunki wyższe nawet o połowę. W odrobinę lepszej sytuacji są mniejsze firmy: tu szacuje się, że podwyżki powinny wyhamować na 20-30%. Z drugiej jednak strony, są to koszty, których na przykład nieduże piekarnie nie będą mogły tak po prostu przerzucić na klientów. Właśnie w tym segmencie można spodziewać się największych strat: podwyżka cen energii nałoży się z odpływem części klientów, który nie zaakceptują wyższych cen na półkach.

Jak sytuacja wygląda w styczniu?

Pełna skala podwyżek dla firm będzie możliwa do oceny w połowie roku albo nawet później. Już teraz jednak można przytoczyć pewne niepokojące statystyki. Firmy energetyczne swoim odbiorcom przesłały propozycje nowych cenników i przedsiębiorcy oraz samorządy (te ostatnie mają jeszcze mniejsze pole do negocjacji niż firmy) będą musiały pogodzić się z podwyżkami od 30 do 70%. Oczywiście, biorąc poprawkę na to, że są to propozycje, które przynajmniej w części będą jeszcze podlegały negocjacjom, można przypuszczać, że średni koszt prądu będzie nieco poniżej 50%.

Co dalej z ceną prądu?

Podwyżki cen prądu dla firm 2020 to dopiero początek. Prognozy na kolejne lata można stawiać na podstawie Wieloletniego Planu Finansowego Państwa. Mówiąc najkrócej: rząd nie może i nie chce pomagać przedsiębiorcom, a ceny energii elektrycznej dla firm będą kształtowały się zgodnie z zachowaniem rynku. Mówiąc wprost: przez najbliższe kilka lat wzrost cen rzędu 30-50% będzie nieunikniony. Plan Finansowy nie przewiduje uruchomienia żadnych mechanizmów, które miałyby temu zapobiec, a ewentualne indywidualnie wdrażane rozwiązania zdecydowanie nie pozwolą na zniwelowanie skutków podwyżek. Warto też zauważyć, że cena prądu za kWh prawdopodobnie znowu zacznie szybciej rosnąć, a to wszystko przez niekorzystny profil energetyczny kraju.

Jak uniknąć wyższej ceny?

Przedsiębiorcy, którzy chcą płacić mniej, mają ograniczone pole działania. Mogą próbować negocjować warunki kontraktu z obecnym dostawcą, mogą poszukać oferty stworzonej specjalnie dla firm o profilu ich działalności. Najlepszym rozwiązaniem może być jednak zmiana sprzedawcy prądu. Niektórzy dystrybutorzy, którzy specjalizują się w ofertach dla biznesu, są w stanie przebić najpopularniejsze oferty. Choć także wtedy podwyżka będzie zauważalna, może być mniej dotkliwa. Cena prądu przemysłowego podlega jednak negocjacji – wszystko będzie zależało od zapotrzebowania, firmy dystrybucyjnej i lokalnych warunków rynkowych.

Dołącz do nas

Popularne

Sprawdź czy nie przepłacasz na zatrzymajlicznik.pl

Może Cie Zainteresuje

Newsletter

Zapisz się wprowadzając adres e-mail.