Energia fal i pływów morskich to wciąż niszowe, ale niezwykle obiecujące źródło czystej energii. Dzięki przewidywalności i stabilności produkcji, może w przyszłości stać się ważnym elementem europejskiego miksu energetycznego.
Jak działa energetyka morska?
Istnieją dwa główne typy instalacji:
-
Elektrownie falowe – wykorzystują ruch fal powierzchniowych do napędzania generatorów.
-
Elektrownie pływowe – bazują na różnicy poziomu wody podczas przypływów i odpływów, napędzając turbiny podwodne.
Obie technologie cechuje duża przewidywalność produkcji energii, co stanowi przewagę nad fotowoltaiką czy wiatrem.
Potencjał w Europie
Największe możliwości rozwoju znajdują się w rejonach:
-
Wysp Brytyjskich,
-
Północnej Francji,
-
Norwegii,
-
Portugalii.
Szacuje się, że energia z mórz i oceanów mogłaby pokryć nawet 10% zapotrzebowania na prąd w Europie.
Bariery rozwoju
Pomimo ogromnego potencjału, branża boryka się z wyzwaniami:
-
wysokie koszty budowy i utrzymania instalacji,
-
wymagania środowiskowe dotyczące ochrony ekosystemów morskich,
-
potrzeba rozbudowy infrastruktury przesyłowej.
Co dalej?
W 2025 roku kilka państw UE planuje uruchomienie pilotażowych farm falowych i pływowych. Jeśli projekty okażą się opłacalne, do 2035 roku technologia może wejść do masowej produkcji.
Podsumowanie:
Energia z mórz i oceanów może stać się brakującym elementem układanki w drodze do neutralności klimatycznej Europy. Jej przewidywalność i niska emisja czynią ją atrakcyjnym uzupełnieniem istniejących źródeł odnawialnych.